piątek, 19 czerwca 2009

Welcome to the jungle (almost)

Visit in the Municipal Palm House or what to do in rainy afternoon...







3 komentarze:

  1. To musi być słynna gliwicka Palmiarnia (no tak, teraz zobaczyłam, że zdjęcie jest opisane...
    Piękne miejsce, koniecznie muszę je kiedyś odwiedzić, i piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I was thinking: that looks like my backyard - till I saw that killer lizard!

    OdpowiedzUsuń
  3. No proszę jakie znajome miejsca:) Fajne zdjęcia - strasznie ją lubię tę naszą palmiarnię!
    Miłego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń